Artykuły sponsorowane:

środa, 14 września 2011

Statyści poszukiwani

Sława, pieniądze, luksus - zazwyczaj tak myślimy o życiu gwiazd filmów i seriali. Nie da się ukryć, że w wielu przypadkach dokładnie tak jest. Wystarczy poszperać troszkę w internecie, by przekonać się, że 15 000zł za dzień zdjęciowy to jest niska (o sic!) kwota dla niektórych polskich celebrytów - o zagranicznych gwiazdach nie wspominając.

Być może i Ty miałeś kiedyś skryte marzenia, że dostrzeże Cię jakiś producent filmowy i staniesz się nagle gwiazdą filmu, co pociągnie za sobą sławę i duuuże pieniądze. Zapewne słyszałeś też, że niektóre gwiazdy hollywoodzkie właśnie tak zdobyły bogactwo i popularność. Niestety muszę Cię rozczarować. To tak nie działa. Oczywiście są wyjątki, ale wyobraź sobie, że w Los Angeles (mieście filmu) tysiące osób walczą tylko o to by znaleźć się na planie jako statysta! Czekają w kolejkach kilkanaście godzin, by dostać szansę pojawienia się na ekranie jako zwykły przechodzeń. Oczywiście dostają za to pewne wynagrodzenie, jednak zapewniam Cię, że te parę dolarów nie jest ważne. Liczy się obcowanie z gwiazdami i bycie na planie. Wynagrodzenie zaś stanowi miły dodatek :)

A jak to wygląda w Polsce? Czy da się zarobić? Wiemy przecież, że nie każdy jest pasjonatem filmowym i dla niektórych osób liczy się tylko zysk.

Odpowiedź jest krótka. Da się zarobić. Za statystowanie w serialach, filmach, klaskanie w teleturniejach za dzień zdjęciowy można zgarnąć ok 50-150zł. Wszystko zależy od tego, jakim budżetem dysponuje dana produkcja oraz ile potrąci nasza agencja - która nas poleci.

W praktyce wygląda to tak, że udajemy się do agencji castingowej, gdzie wypełniamy krótką ankietę (opisujemy wygląd zewnętrzny, umiejętności, zainteresowania, dane kontaktowe) i jesteśmy fotografowani. Zdarza się także, że musimy wystąpić przed kamerą (to daje już szansę na otrzymanie krótkiego epizodu w produkcji, co jest równoznaczne z większym zyskiem) czy zapłacić wpisowe (20-30zł). Cała reszta jest już nieprzewidywalna.

Ja osobiście, jestem zapisany w dwóch agencjach. Jedna, przez okres dwóch lat zaproponowała mi jedynie statystowanie w filmie promującym Poznań (1 dzień zdjęciowy za 150zł), druga zaś już w momencie, kiedy się zapisałem zaproponowała mi statystowanie w reklamie i serialu.

Kwota 100zł za dzień siedzenia w jakimś barze, parku czy klaskania w teleturnieju jest na pewno zadowalająca jednak należy pamiętać, że główne miasta, gdzie taką pracę możemy otrzymać to Warszawa i Wrocław. Dlatego należy w wydatkach uwzględnić koszty dojazdu.

Zdarza się też tak, że możemy wynająć nasze mieszkanie/dom, by służył jako miejsce do zdjęć - nawet w dość odległym mieście od Wrocławia czy Warszawy. Dlatego na pewno warto się tym zainteresować, tym bardziej, że niektórzy idąc zapisać się jako statysta mogą dostać epizod czy drobną rolę - a tutaj zarobek jest już dużo większy ;)

1 komentarz: